Pierwszy ogród społeczny w Mieście Ogrodzie Włochy
Idea stworzenia ogrodu społecznego na terenie Starych lub Nowych Włoch pojawiła się dawno. Potrzebę stworzenia takiej przestrzeni mieszkańcy sugerowali m.in. podczas konsultacji społecznych w 2016 r., dotyczących Ogrodów Kosmosu. Jak wynika z raportu „Tworzymy Kosmos, nowy park we Włochach” był jedną ze zgłaszanych propozycji zagospodarowania terenu, zarówno w kategorii „Zieleń”, jak i „Infrastruktura”.
Dlatego też w 2017 r. Fundacja Kuchnia rozpoczęła rozmowy z urzędem dzielnicy na temat założenia ogrodu. Dzięki zainteresowaniu oraz przychylności Urzędu w 2018 r. Fundacja podpisała porozumienie na mocy którego tworzyć będzie wraz z mieszkańcami i dla mieszkańców ogólnodostępną przestrzeń zieloną. Już w lutym Fundacja zaprasza na pierwsze spotkania organizacyjne, a wiosną będzie można wkroczyć do akcji i rozpocząć prace!
Zapytaliśmy czym właściwie jest ogród społeczny?
Sylwia Romańczak (wiceprezes Fundacji): Ogród społeczny (nazywany też społecznościowym) to ogólnodostępna przestrzeń, która służy aktywizacji lokalnej społeczności, budowaniu przyjaznych relacji sąsiedzkich, czyli coś co wyraźnie wpisuje się w naszą fundacyjną działalność.
Przestrzeń taka jest miejscem wypoczynku, spędzania wolnego czasu. Na wspólnym kawałku ziemi grupa mieszkańców zakłada i prowadzi ogród: sieje i uprawia warzywa, owoce, sadzi kwiaty, a następnie korzysta z plonów swojej pracy.
Matylda Gadomska (prezes Fundacji): W Warszawie istnieje już kilkanaście takich ogrodów, w całej Polsce – kilkadziesiąt. Ich rosnąca popularność sprawiła, że w lipcu 2017 r. powstała Bujna Warszawa – projekt Fundacji Pracownia Dóbr Wspólnych i Zarządu Zieleni m.st. Warszawy, który wspiera warszawskie ogrody, prowadzi szkolenia, organizuje wydarzenia integracyjne itp. Czas by powstał taki także w naszym Mieście Ogrodzie.
Jak działa ogród społeczny?
Sylwia Romańczak: Idea ogrodów społecznych (community gardening, urban gardening) od wielu lat jest rozpowszechniona na całym świecie, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, Europie, Australii.
Warto zauważyć, że nie ma jednego obowiązującego modelu ogrodu społecznego, a najważniejsza jest wspólnotowość – to grupa decyduje o tym, jak ogród będzie wyglądać i na jakich zasadach działać. Może to być jedna przestrzeń wspólnie uprawiana lub podzielona na części, które są prowadzone przez konkretne osoby. Uprawy powstają zarówno w formie tradycyjnej – warzywa, kwiaty sadzone są w ziemi, jak i przy wykorzystaniu dowolnej przestrzeni, na której ustawiane są różnego rodzaju pojemniki (skrzynki, donice, worki itp.).
Gdzie może powstać taki ogród?
Matylda Gadomska: Ogrody powstają na terenach publicznych lub prywatnych, które to tereny są udostępniane na różnych zasadach. W Warszawie i w całej Polsce popularnym modelem ogrodu jest ten, w którym podmiot publiczny (miasto, dzielnica) udostępnia przestrzeń organizacji pozarządowej na podstawie umowy, tak jak miało to miejsce w naszym przypadku. Bardzo często jest to działanie finansowane z Inicjatywy Lokalnej, ale również z innych grantów, ze składek członków itp. W naszej okolicy najbliższy ogród to Ogród Społecznościowy − Fort Bema, prowadzony przez mieszkańców na terenie Fortu Bema powstał w 2015 r. w ramach Inicjatywy Lokalnej we współpracy z Urzędem Dzielnicy Bemowo. Wśród inicjatorów projektu byli przedstawiciele organizacji pozarządowych (Fundacja Łąka, Pszczelarium). Wykorzystano rosnące już w Forcie Bema drzewa owocowe, założono łąkę kwietną, grządki warzywne oraz pasiekę z ulami. Na terenie ogrodu odbywają się zajęcia edukacyjne, wykłady, warsztaty, wydarzenia kulturalne.
A jak wygląda to w innych krajach?
Sylwia Romańczak: Jednymi z bardziej znanych ogrodów europejskich są Tempelhof i Prinzessinnengarten w Berlinie.
Po zamknięciu lotniska Tempelhof w 2008 roku, miasto zamieniło gigantyczną powierzchnię w park miejski. Berlińczycy uprawiają tu sport, grillują, organizują imprezy. W 2010 roku miasto udostępniło część terenu organizacji Allmende-Kontor. Chętni do założenia ogródka zgłaszają się do organizacji. Następnie otrzymują swój kawałek przestrzeni, gdzie budują ogródek. Allmende-Kontor udostępniają potrzebną infrastrukturę: ziemie, wodę, narzędzia. Rośliny sadzone są w pojemnikach: doniczkach, skrzynkach, puszkach itp.
Z kolei Prinzessinnengarten to ogród w centrum dzielnicy Kreuzberg. Aktywiści dostali pozwolenie od miasta na przejęcie sporego nieużytku koło stacji metra Moritzplatz i zorganizowanie tam ogrodu. O inicjatywie powstał nawet film dokumentalny. Tutaj także rośliny nie są sadzone bezpośrednio w ziemi, ale w mobilnych klombach.
Matylda Gadomska: Wato wspomnieć też Stany Zjednoczone. Bardzo inspirującym i wręcz spektakularnym przykładem są ogrody w Detroit. Odgrywają tam ogromną rolę – m.in. dzięki takim inicjatywom następuje rewitalizacja opuszczonych przestrzeni i odradzanie się życia w mieście, które do niedawna nazywane było „postindustrialnym grobowcem”. Mieszkańcy bez pracy i środków do życia sami zaczęli zakładać ogrody warzywne. Powstały organizacje, takie jak np. The Michigan Urban Farming Initiative, które wspólnie z mieszkańcami zapewniają sobie świeżą, niezanieczyszczoną żywność. Sporą jej część dostarczają również okolicznym restauratorom. Nie chodzi jednak tylko o zaspokojenie podstawowych potrzeb i własny interes. Te sąsiedzkie spółdzielnie rolnicze (często tak się o nich mówi) działają na rzecz całej lokalnej społeczności. W ramach Michigan Urban Farming Initiative działa darmowa kuchnia dla potrzebujących mieszkańców Detroit, prowadzona jest również działalność edukacyjna, m.in. ogrodnicze warsztaty dla dzieci.
Jakie są korzyści z ogrodów społecznych?
Sylwia Romańczak: Jak już wspomniałam, główna idea ogrodów to aktywizacja mieszkańców i tworzenie społeczności lokalnej poprzez wspólne uprawianie roślin, co dla naszej Fundacji ma kluczowe znaczenie.
Natomiast korzyści płynących z ogrodów społecznych jest bardzo wiele.
Dzięki ogrodom społecznym następuje rewitalizacja zaniedbanych, opuszczonych terenów miejskich. Mieszkańcy „odzyskują miasto”, poprawia się estetyka przestrzeni, czystość. Mieszkańcy opiekują się ogrodami, często tam bywają, doglądają ich, co przekłada się na większe bezpieczeństwo w okolicy – niektóre departamenty policji w USA wskazują na dużą rolę ogrodów społecznych w obniżaniu przestępczości. Ogrody są również miejscami wypoczynku – w wielu ogrodach są miejsca z leżakami, kocami, hamakami, odbywa się tam wiele wydarzeń kulturalnych.
Matylda Gadomska: Ogrody społeczne mają pozytywny wpływ na ekosystem miast – zwiększają się obszary zielone
i ekologicznie czyste, zwiększa się udział ludzi w strukturach ekosystemu, gdyż żywność i surowce pochodzą z produkcji pierwotnej ekosystemów miejskich. Pamiętajmy, że wytwarzanie zdrowej, świeżej żywności – własnoręcznie uprawiane warzywa, zioła, owoce mogą być doskonałą alternatywą dla produktów sklepowych. Wytworzona w ten sposób żywność jest tańsza niż to, co oferują sklepy. Ogrodnicy mają pełną kontrolę nad tym, co produkują i jedzą. Rośliny rosną w swoim naturalnym, sezonowym rytmie, bez sztucznych nawozów i pestycydów, mają za to naturalny kompost oraz nawadnianie w formie deszczówki. Z kolei ich bioróżnorodność jest często zabezpieczeniem przed niechcianymi insektami i gwarancją bogactwa mineralnego gleby. Członkowie społeczności ogrodniczej nie tylko dzielą się wspólnie wyhodowanym jedzeniem, ale pracują razem, czasem wspólnie jedzą posiłki, wymieniają się wiedzą na temat uprawy i hodowli roślin.
Sylwia Romańczak: Ogrodnictwo jest aktywnością fizyczną i wpływa dobrze na zdrowie i kondycję.
Podkreślę jeszcze raz rolę ogrodów w aktywizacji mieszkańców, integracji i tworzeniu społeczności lokalnej – ogrody społeczne to ogromne możliwości dla mieszkańców do poznania sąsiadów, nawiązania nowych znajomości i relacji, wspólnego spędzania czasu, kształtowania tożsamości wspólnoty.
Matylda Gadomska: Nie zapominajmy, że ogrody są świetną formą aktywizacji środowisk wykluczonych: osób starszych, niepełnosprawnych, dzieci i dorosłych z uboższych rodzin. Wyjątkowo ważną rolę pełnią w integracji międzypokoleniowej. Również w środowiskach wielokulturowych dają szanse na wzajemne poznanie się, wymianę międzykulturową, asymilację.
Sylwia Romańczak: Ogrody społeczne dają możliwość stosowania hortiterapii, czyli ogrodolecznictwa. Metoda ta polega na wykonywaniu pracy fizycznej związanej z utrzymaniem ogrodu. Hortiterapię wykorzystuje się w pracy z autyzmem, depresją, demencją starczą, zaburzeniami psychicznymi i niepełnosprawnością, a także jako metodę resocjalizacji więźniów i leczenia uzależnień. Pielęgnowanie roślin i kontakt z przyrodą wpływają pozytywnie na samopoczucie i proces rehabilitacji; osoby chore i wykluczone mogą stać się pełnoprawnymi, współodpowiedzialnymi członkami wspólnoty opiekującej się ogrodem, umożliwia im to włączenie się do społeczności.
Matylda Gadomska: Ponadto mogą odgrywać istotna rolę w edukacji dzieci i młodzieży – ogrody społeczne odwiedzane są przez szkoły, odbywają się w nich plenerowe lekcje biologii. Bardzo często grupy uczniów lub studentów są aktywnymi ogrodnikami i uprawiają własne grządki − dzięki temu dzieci i młodzież zdobywają w praktyczny i ciekawy sposób wiedzę, uczą się skąd pochodzi żywność, w jaki sposób się ją wytwarza itd.; jednak ogrody społeczne uczą dzieci i młodzież nie tylko biologii – dają niezwykle ważną lekcję społecznych umiejętności, pokazują czym jest współpraca, relacje społeczne, na czym polega zaangażowanie na rzecz wspólnoty itd.
Sylwia Romańczak: Ogród społeczny wzbogaca ofertę kulturalną dla dorosłych i dzieci w dzielnicy. W ogrodach odbywają się zajęcia edukacyjne (wykłady i warsztaty prowadzone przez botaników, ornitologów, entomologów, pszczelarzy itp.), warsztaty dla dzieci, wydarzenia kulturalne, wspólne gotowanie, czytanie książek, pikniki, koncerty itd. – otwarte dla wszystkich mieszkańców, nie tylko aktywnych ogrodników.
Chyba nie musimy już nikogo przekonywać, że warto przyłączyć się do tworzenia ogrodu społecznego i wspólnie budować lokalną społeczność!
Wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt: fundacjakuchnia@gmail.com, tel. 575 909 683, zapraszamy!