Kontrowersje wokół projektu rozporządzenia Ministra Edukacji
Projekt rozporządzenia Ministra Edukacji określa wprowadzenie do
szkół podstawowych i ponadpodstawowych nowego obowiązkowego
przedmiotu -edukacja zdrowotna i jednoczesną likwidację przedmiotu
Wychowanie do życia w rodzinie w których to zajęciach udział był
dobrowolny. Przedmiot ma być realizowany od roku szkolnego 2025/2026.
Projekt ten wywołał falę negatywnych komentarzy z protestami
włącznie.
W związku z dużym zainteresowaniem obywateli zapowiadanymi zmianami i
burzliwą debatą publiczną trwającą w tej sprawie nasza redakcja
postanowiła przedstawić Państwu argumenty i działania zwolenników i
przeciwników projektu tak aby mogli Państwo bliżej poznać to
zagadnienie i wyrobić sobie własne zdanie na ten ważny społecznie
temat.
Barbara Nowacka Minister Edukacji, która promuje w mediach
wprowadzenie nowego obowiązkowego przedmiotu kolejny raz w podobnym
tonie wypowiedziała się o sprawie w udzielonym przez nią wywiadzie na
ten temat w dniu 16 grudnia 2024„Edukacja zdrowotna nie tylko nie
narusza konstytucji, ale jest również szalenie potrzebna polskiej
młodzieży”. Przedmiot ma wspierać dzieci w kryzysie zdrowia
psychicznego, dostarczać wiedzy o diecie, ruchu, cyber higienie oraz
walczyć z uzależnieniami od alkoholu, papierosów i smartfonów. –
Rozumiem, że jest jakaś grupa, jakieś lobby, które protestuje, bo
nie chce bezpieczeństwa dzieci, ale wszyscy eksperci (…) mówią: to
jest nam potrzebne”.
Innego zdania jest wielu nauczycieli i rodziców. Jak podaje portal
onet.pl [1]. Do resortu edukacji wpłynęły tysiące protestów wobec
nowego przedmiotu — edukacji zdrowotnej. Sprzeciw wobec edukacji
zdrowotnej zgłasza m.in. Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły,
skupiająca ponad 70 organizacji, domagając się poszanowania
konstytucyjnej zasady pierwszeństwa wychowawczego rodziców. Na
początku grudnia odbył się protest na placu Zamkowym w Warszawie
przeciwko zapowiadanym zmianom. Zbigniew Barciński ze Stowarzyszenia
Pedagogów NATAN wyraził obawy, że zmiany w programie nauczania mogą
prowadzić do deprecjacji wartości rodziny. Przekonywał, że przedmiot
to seksualna edukacja antyrodzinna. Konferencja Episkopatu Polski
uznała edukację zdrowotną za niezgodną z konstytucją. W
argumentacji stanowiska z 22 listopada 2024 roku czytamy: Konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej mówi: „Rodzice mają prawo do wychowania
dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno
uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego
sumienia i wyznania oraz jego przekonania. Rodzice mają prawo do
zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego
zgodnie ze swoimi przekonaniami” (art. 48 i 53). W tym kontekście
przygotowywany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, jako obowiązkowy,
przedmiot Edukacja Zdrowotna jest sprzeczny z Ustawą Zasadniczą.
Pomimo niektórych słusznych tematów, jak choćby potencjalne
zagrożenia w Internecie czy udostępnianie wizerunku dzieci, to jednak
nie można zaakceptować deprawujących zapisów dotyczących edukacji
seksualnej. Wychowanie seksualne zgodnie z Konstytucją pozostaje w
kompetencjach rodziców, a nie państwa. Konsultowane rozporządzenie
MEN, szczególnie dotyczące kształtu edukacji seksualnej w szkole,
narusza obowiązujące w Polsce prawo, godzi w prawa rodziców do
decydowania o ich dzieciach oraz zagraża prawidłowemu rozwojowi dzieci
i młodzieży. Myśląc o dobru dzieci, prawach rodziców i polskim
społeczeństwie, nalegamy, by zmiany wprowadzane były w duchu dialogu,
wzajemnego szacunku i z poszanowaniem prawa. Dziękujemy rodzicom,
babciom, dziadkom, duszpasterzom, nauczycielom, katechetom, opiekunom i
organizacjom społecznym, które angażują się we właściwy rozwój i
wychowanie dzieci i młodzieży.
W związku z tak przedstawioną argumentacją Barbara Nowacka w Polsat
News powiedziała, że resort jest obecnie na etapie analizy uwag z
konsultacji ws. nowego przedmiotu. Zapytana, czy uwagi konstruktywne
zostaną przyjęte, odparła: „konstruktywne uwagi zawsze przyjmujemy”.
Zaznaczyła także, że „na pewno podstawa programowa będzie trochę
inna niż ta, która wyszła przy konsultacjach”. Zmiany – dodała –
mają służyć, np. doprecyzowaniu zapisów dotyczących diety.
Jak Państwo widzą w tej debacie obie strony przedstawiają rozbudowane
stanowiska prezentując je publicznie przy licznych okazjach. W tym
artykule skupiliśmy się na ich prezentacji tak abyście Państwo mogli
bliżej poznać problem. Oczywiście rozumiemy, że nie wyczerpaliśmy
tematu ale też nie to było naszym celem.
Opracował: Łukasz Wardak