Kolej(ne) konsultacje

14 listopada odbyły się konsultacje miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP) dla PKP Włochy. Na spotkaniu byli mieszkańcy, przedstawiciele Biura Architektury z Urzędu Miasta oraz projektanci. Rozmawiano o dwóch, wcześniej już przedstawionych do publicznej wiadomości, koncepcjach planu. Projekt pierwszy obejmuje centralnie położone rondo. Należy podkreślić, że plan miejscowy nie określa rozwiązań drogowych i nie może ich narzucać.

Za organizację ruchu odpowiada inna jednostka, a plan miejscowy może jedynie wskazywać rozwiązanie. Tak więc koncepcja ronda, przedstawiona przez ten projekt, nie jest przesądzona. W obu przypadkach ma być tworzony parking podziemny dla pracowników biur, które będą się tam znajdować. Na parking typu P+R nie ma miejsca, miejsca parkingowe byłyby dostępne wzdłuż ul. Tynkarskiej. Do obu wersji pojawiały się liczne uwagi:

  • potrzeba obniżenia wysokości budynków,
  • zmiana przebiegu ścieżek rowerowych,
  • określenie w tekście planu elewacji budynku,
  • wyznaczenie alternatywnego przejścia podziemnego.

Wariant 1Konsultacje W1 - Kolej(ne) konsultacje

Wariant 2Konsultacje W2 - Kolej(ne) konsultacje

Istotną kwestią jest obowiązujące stare studium, w którym ulica Tynkarska miała być ulicą zbiorczą, obsługującą ruch pomiędzy Włochami i Ursusem (połączenie z ul. Poczty Gdańskiej, którego obecnie nie ma, ponieważ powstała Aleja 4 czerwca 1989r.). Plan miejscowy musi być zgodny ze studium. Już rok temu, na mój wniosek, Rada Dzielnicy wystąpiła o zmianę studium tak, aby ulica Tynkarska była ulicą lokalną, nie
zbiorczą. W latach 2013 przy okazji zmiany studium i 2015 podobne uwagi zgłoszone zostały podczas pracy nad ogólnym planem MPZP Tynkarska. Miasto zignorowało te prośby, a dziś jesteśmy w patowej sytuacji.

Dlaczego?
Jeśli wybierzemy wariant z włączeniem ulicy Tynkarskiej do ulicy Chrobrego, zgodnie ze studium, zostanie on szybciej uchwalony. Wariant drugi, w którym ulica Tynkarska nie jest włączona, wstrzyma prace nad planem ze względu na niezgodność ze studium. Podczas spotkania różnych wydziałów w Urzędzie Miastaokazało się, że Wydział Komunikacji Drogowej opowiada się za wariantem pierwszym. Czara goryczy się przelała.

Słuchaliśmy o tym, jak ważnym połączeniem komunikacyjnym jest ulica Tynkarska, bo taką rolę nadaje jej studium.Zignorowano nasze uwagi o tym, że nie oddaje ono stanu faktycznego. Słuchaliśmy o tym, że na Tynkarskiej planowane są przystanki autobusowe. Dokąd
jednak będą jeździły autobusy, skoro nie ma połączenia z ul. Poczty Gdańskiej?

Niektóre stwierdzenia były tak oderwane od rzeczywistości, że trudno było w nie uwierzyć. Obecnie ta ulica jest drogą lokalną i taki charakter powinna zachować. Pojawia się pytanie, po co mieszkańcy składają wnioski, po co się tyle lat angażują, skoro przygotowana wersja planu nie uwzględnia ich uwag? Ponadto – skoro przy planowaniu uważa się za wiążące studium, a nie sytuację faktyczną, mieszkańcy stają się jego zakładnikami. Wydaje się, że musimy się godzić na plan miejscowy z rozwiązaniem ze studium, którego nie wspierają mieszkańcy, żeby w ogóle miejscowy plan był uchwalony. Zaangażowani w tę sprawę mieszkańcy czują się ignorowani i zrezygnowani. Teraz będziemy czekać na pierwsze wyłożenie, które będzie miało miejsce zapewne pod koniec przyszłego roku.

Klaudia Jastrzębska

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *